W sobotę wieczorem Pałacyk Pod Lipami przeżywał istne oblężenie. A to za sprawą koncertu legendy i śmiało można powiedzieć, klasyki polskiego bluesa. Sławek Wierzcholski i jego Nocna Zmiana Bluesa pokazali że blues trzyma się bardzo dobrze, a ludzie są głodni tego rodzaju muzyki.
Podczas koncertu usłyszeliśmy największe przeboje zespołu oraz kilka z najnowszej płyty. Nie zabrakło wspaniałych solówek gitar, perkusji no i oczywiście harmonijki. Sławek przeplatał utwory anegdotami ze swojego życia, które to dostarczały mu materiału do napisania kolejnych utworów.
Koncert okazał się strzałem w dziesiątkę. Publiczność świetnie się bawiła, co chwila przyklaskując do rytmu zespołowi. Jest to wyraźny sygnał, że ludzie są spragnieni takich koncertów i żeby organizować kolejne tego typu imprezy.
fot. Henryk Błachnio