Jeśli można powiedzieć, że świat przyrody, dobra energia publiczności, zapał i entuzjazm uczestników zabawy sprzyjają jakiemuś wydarzeniu – to tak było w Swarzędzu tym razem! Józefinki 2015 podobały się mieszkańcom naszej gminy – interesujący program oraz piękna pogoda spowodowały rekordową frekwencję. Hasło „Swarzędz. Dobrze trafiłeś” potwierdziło się ponownie podczas swarzędzkiego „długiego weekendu majowego”.
Jak zatem bawiliśmy się 1 maja? Występ rozpoczęły wspaniałe seniorki z Sekcji Regionalnej “Olszyna” oraz Chór Męski „Akord”. Pełen ekspresji koncert dał Zespół Redlin, który rozbawił wszystkich do granic możliwości przekazując sporą dawkę pozytywnej energii. Emocji nie zabrakło także podczas BIESIADYSHOW z Jackiem Kawalcem i grupą Loola, którzy zagrali dla nas takie hity jak: “The best” Tina Turner, “Whisky moja żono” Dżemu czy “I can’t Dance” Genesis. Na scenie było bardzo kolorowo, bowiem artyści przebierali się co rusz w inne stroje, przenosząc publiczność tym samym w różne style muzyczne.
Burmistrz Swarzędza Marian Szkudlarek wraz z Przewodniczą Rady Miejskiej Barbarą Czachurą, zastępcą cechmistrza Cechu Stolarzy Swarzędzkich Zbigniewem Kucharskim oraz wykonawcą Grzegorzem Zarembą odsłonili szósty Mebel Miejski z cyklu „Meblowanie Miasta” – wieloramienny wieszak z ławeczką nieopodal swarzędzkiego dworca kolejowego. Na VI Swarzędzkie Spotkanie Józefów zaproszeni zostali panowie Józefowie oraz panie Józefy. W tym roku odwiedziło nas 41 mężczyzn i 3 kobiety – wielu z nich uczestniczy w spotkaniach od samego początku w roku 2010. Zgodnie z tradycją józefowych uroczystości na rynku wszyscy imiennicy Patrona Swarzędza otrzymali pamiątkowe plakietki, świąteczny Józefowy Placek, wzięli udział w losowaniu Józefy i Józefa Roku, obdarowanych koszami słodyczy. Mocnym akordem na zakończenie było wspólne zdjęcie – do domowych kolekcji i wspomnień. Warto dodać, iż najstarszym tegorocznym uczestnikiem Spotkania Józefów był pan Józef Buszka – 91 lat, najmłodszym zaś Józef Gandecki – 4 lata. Imponująca różnica wieku i zupełnie wyjątkowe, wzruszające chwile. Wyjątkowo smaczna jest także Strawa św. Józefa – kasza z gulaszem, przygotowywana wedle strzeżonej receptury. Po jej porcję trzeba było stanąć w naprawdę długiej kolejce.
Swarzędzkie maluchy szalały dzień cały w „dziecięcej przestrzeni” po drugiej stronie rynku, pełnej fascynujących atrakcji: wielka zjeżdżalnia, balony, lody, cukrowa wata, przejażdżki na kucykach.
Dla dorosłych nie zabrakło ciekawej oferty handlowej i gastronomicznej na Jarmarku św. Józefa.
Józefinkowa sobota to przede wszystkim wielka impreza motoryzacyjna – Józefinkowy Samochodowy Rajd Flagi! 53 załogi z całej Wielkopolski, w tym kilkanaście samochodów ze swarzedzką rejestracją. Burmistrz Marian Szkudlarek witając uczestników rajdu powiedział: „…życzę Wam, abyście, tak, jak dobrze trafiliście do Swarzędza, tak dobrze trafiali do wszystkich punktów na trasie.” Tak rzeczywiście było, bowiem wszystkie drużyny szczęśliwie dotarły do mety. Wystartowali przy pływalni Wodny Raj, aby następnie przez trzy godziny przemierzać urokliwe zakątki gminy Swarzędz, brać udział w konkurencjach sprawnościowych, konkursach, zadaniach logicznych. Oj działo się, działo! Wiele emocji, dużo wspaniałej zabawy. Zwycięzcy, zamiast pucharów, otrzymali flagi narodowe z okolicznościowymi plakietkami oraz ufundowane przez sponsorów nagrody.
A na rynku kolejne popołudnie z rozrywką i muzyką. Tłumnie zgromadzona publiczność oklaskiwała: Swarzędzką Orkiestrę Dętą, Swarzędzką Orkiestrę Flażoletową, Sekcje Piosenki i Tańca “Dance Hall “Ośrodka Kultury.
W godzinach wieczornych na wielbicieli kabaretu czekała prawdziwa uczta: wystąpił bowiem Kabaret Kałamasz z udziałem aktorów popularnego serialu Ranczo, rozbawiając wszytstkich do łez! Dzień wspólnej zabawy zakończył koncert zespołu Modesta Pastich- ośmioosobowej grupy muzycznej grającej “prosty pastisz” wykorzystując nieograniczone możliwości różnych stylizacji i manier. Usłyszeliśmy repertuar kabaretowy, noszący znamiona folk-pastiszu.
Już przed godziną 10 rano przy Punkcie Startowym na swarzędzkim rynku gromadzili się uczestnicy gry miejskiej „Mebloberek”. Ruszali na trasę w trzech turach startowych: o godz. 10, 11 i 12. Wszyscy przyodziani w zielone, józefinkowe koszulki, uśmiechnięci i po prostu gotowi na interesującą przygodę. Po raz pierwszy w historii swarzędzkiego „Mebloberka” obowiązywał internetowy system zapisów, wielu jednak chętnych do wspólnej zabawy dokonywało rejestracji w tzw. „ostatniej chwili” – bezpośrednio na rynku. Tak oto mieliśmy dotychczasowy rekord frekwencyjny – w Mebloberku 2015 wzięło udział 341 osób! Zupełnie nowy scenariusz gry przewidywał spotkania z postaciami z odległej przeszłości: czarodziejką, chłopem średniowiecznym, piratem, sklepikarką z PRL, rycerzem, średniowieczną damą, mnichem…Aby odesłać je do domu za pomocą Eliksiru Czasu pokonać trzeba było wiele trudności wymagających sprawności ruchowej oraz umiejętności logicznego myślenia. Piękna pogoda sprzyjała doskonałej zabawie na kolejnych etapach gry. 36 grup, 52 rodziny, 16 graczy indywidualnych rywalizowało o kolejne miejsca i atrakcyjne nagrody, ufundowane przez sponsorów.
Tymczasem na rynku odpowiadano na pytania w trzech konkursach: wiedzy o gminie, bezpiecznej jazdy na rowerze, wiedzy o tenisie. Fundatorzy nagród: gmina Swarzędz, sklep rowerowy „BRODEX”, „STREFA SPORTU” zadbali, aby nikt nie poczuł się niedoceniony. Jeszcze tylko ogłoszenie wyników „Mebloberka”, radość z fantastycznych nagród, pamiątkowe zdjęcia z burmistrzem Marianem Szkudlarkiem, a na finał intensywnego dnia bardzo oczekiwany koncert Andrzeja Cierniewskiego, wzruszył do łez nie jednego słuchacza. Przy jego szlagierach, pełnych pozytywnej energii, dobrych emocji, świetnie zaśpiewanych bawiono się do późnego wieczora. Z żalem kończyliśmy wspólne biesiadowanie, ale przecież wszystko, co najlepsze jeszcze przed nami!
Do zobaczenia w maju 2016 roku!
/Teresa Radziszewska/
fot. Henryk Błachnio, Oskar Ciechanowicz, Eliza Iwańska