Swarzędzanie poczuli i pokochali bluesa. Do późnych godzin wieczornych trwała wspólna zabawa na koncercie legendarnego już zespołu Nocna Zmiana Bluesa, który wystąpił w poniedziałek, 6 lutego w Pałacyku pod Lipami. Na niemal dwie godziny Sala Wiejska zamieniła się w prawdziwy amerykański klub bluesowy, w którym królowały przyjazna, rodzinna atmosfera oraz dźwięki gitar, harmonijki i perkusji.
W ciągu 35 lat nieprzerwanej działalności, zespół osiągnął sukcesy, którymi można byłoby obdzielić znacznie większe grono artystów. Nagrali dwadzieścia albumów, w tym również z amerykańskimi gwiazdami bluesa. Zagrali kilka tysięcy koncertów w całej Europie i Stanach Zjednoczonych. Ze swoją muzyką dotarli nawet do tak odległych zakątków jak Zimbabwe. Są niekwestionowaną legendą tego gatunku w Polsce.
Sławek Wierzcholski (śpiew, harmonijka ustna), Marek Dąbrowski (gitara akustyczna), Witold Jąkalski (gitara slide), Piotr Dąbrowski (akustyczna gitara basowa, śpiew) i Grzegorz Minicz (perkusja) na przestrzeni lat wykreowali swój własny, niepowtarzalny styl. Bazując na akustycznym instrumentarium, zespół balansuje pomiędzy czystym amerykańskim bluesem a folkiem i jazzem. W ich muzyce odnaleźć można również nawiązania do piosenki autorskiej. Atrakcją swarzędzkiego koncertu było rozbudowanie instrumentarium o przedmioty codziennego użytku – ku ogromnemu zaskoczeniu słuchaczy, perkusista postanowił porzucić bębny na rzecz tarki do prania. Efekt końcowy tej niezwykłej zamiany wzbudził prawdziwy zachwyt publiczności.
Lider zespołu – Sławek Wierzcholski jest prawdziwym wirtuozem harmonijki ustnej, która szybko stała się znakiem rozpoznawczym Nocnej Zmiany Bluesa. Jest również autorem całego repertuaru grupy, w tym także kilku prawdziwych przebojów, jak chociażby „Szósta zero dwie”, „Blues mieszka w Polsce”, „John Lee Hooker” czy „Chory na bluesa”. Wszystkie, ku radości fanów zespołu, zabrzmiały podczas swarzędzkiego koncertu w Pałacyku pod Lipami. Zespół wykonał również utwory ze swojej ostatniej płyty.
Koncert Nocnej Zmiany Bluesa był dużą dawką radości, energii, pozytywnych wibracji i niezwykłego porozumienia z publicznością. Wieloletnie doświadczenie sceniczne spowodowało, że zespół bardzo szybko zjednał sobie słuchaczy, którzy do późnego wieczora bujali się w rytm bluesa. Swarzędzanie pokazali, że lubią i przede wszystkim doskonale czują bluesa. Za wyjątkową atmosferę podziękowania należą się mieszkańcom Swarzędza, którzy postanowili spędzić czas na koncercie legendarnej grupy Nocna Zmiana Bluesa, a także Restauracji Pałacyk pod Lipami za udostępnienie sali na ten wyjątkowy wieczór.
fot. Mariusz Łuczak