O MIŁOŚCI NIGDY ZA WIELE

“Nie romans przygodę nie flirt i nie żart

Co mija przechodzi jak w grze rozdanie kart

Lecz miłość prawdziwą z wiernością po grób

Jak w kinie, jak w bajce ze snu.”

Pierwsze w tym sezonie spotkanie z cyklu Środowe wieczory w Pałacyku Pod Lipami za nami. Był to wieczór prawdziwie wyjątkowy bowiem o miłości, którą tak pięknie opisywała i o niej śpiewała świętej pamięci Renata Zaradna- bohaterka koncertu “O miłości nigdy nie za wiele”. Autorka sercem związana z gminą Swarzędz. Napisała 12 piosenek promujących nasze miasto, między innymi: „ Swarzędz City” Swarzędzki Klub Sportowy UNIA; Piosenka o Wierzenicy. Tworzyła także piosenki dla dzieci i dla młodzieży. 

W środę, 04 listopada usłyszeliśmy takie przeboje jak: „Powrócisz do mnie”, „Spacer w deszczu”, „Wielka zabawa trwa” i inne…. a dla tłumnie zgromadzonej publiczności wystąpili:

Piotr Kuźniak – członek zespołu Trubadurzy, wybitny wokalista, muzyk, gitarzysta, multiinstrumentalista, kompozytor, w swoim dorobku artystycznym ma nagranych 17 płyt.

Maciej Szpalik – związany ze Swarzędzem od początku swojej kariery muzycznej. Obecnie wokalista w poznańskim big bandzie Zbigniewa Pawlaka.

Agata Szpalik – uczennica szkoły muzycznej w Poznaniu w klasie IV drugiego stopnia wydziału rozrywkowego w klasie fortepianu i wokalu.

Krystyna Gozdowska – śpiewa od dziecka, w Skansenie Pszczelarskim miała swój artystyczny debiut. Ukończyła P.P.S. Muzyczną im. Tadeusza Szeligowskiego w Poznaniu. Gra na fortepianie.

Ewelina Tyranowska – swoją karierę muzyczną zaczynała w swarzędzkim zespole Czarne Koty. Na swoim koncie ma występy ze znanymi artystami, miedzy innymi z Hanną Banaszak, Rudi Schubertem. Laureatka wielu przeglądów piosenki. Prywatnie nauczycielka informatyki zakochana w muzyce.

Weronika Świątczak – lat 12 i Wiktoria Świątczak – lat 10, śpiewać zaczęły w przedszkolu, występowały na licznych konkursach, akademiach i przeglądach, zdobywając wiele nagród i wyróżnień.

Z repertuarem Renaty Zaradnej wystąpić miał także polski wokalista, gitarzysta, kompozytor Wojciech Korda jednak w związku z przedłużającą się rekonwalescencją nie mógł dzielić tych chwil z nami.

Podczas koncertu panowała niezwykle ciepła i rodzinna atmosfera, która mam nadzieję towarzyszyła wszystkim już do końca wieczora i nie tylko…

Dziękujemy wszystkim zgromadzonym gościom i artystom za wspólnie spędzony czas.

fot. Henryk Błachnio