SŁODKO-GORZKA REFLEKSJA K. DAUKSZEWICZA

Inteligentny humor, słodko-gorzka refleksja dotycząca obecnej sytuacji politycznej oraz salwy śmiechu towarzyszyły niedzielnemu spotkaniu z Krzysztofem Daukszewiczem, który wystąpił w Swarzędzkiej Sali Koncertowej w Zalasewie. Artysta przyjechał ze swoim najnowszym programem kabaretowym „Nareszcie w Dudapeszcie”.

Krzysztof Daukszewicz rozpoczął działalność estradową w 1975 roku. Pełnił wtedy funkcję dyrektora Miejskiego Domu Kultury w Szczytnie oraz współtworzył kabaret Gwuść. Już w 1976r. otrzymał drugą nagrodę na I Biesiadzie Humoru i Satyry w Lidzbarku Warmińskim, za swój autorski program „Dookoła Wojtek”. Rok później otrzymał nagrodę Złote Rogi Kozicy na przeglądzie kabaretów w Zakopanem.

W latach 1983-1986 współtworzył z Januszem Gajosem kabaret Hotel Nitz. W 1986 otrzymał III nagrodę na Międzynarodowym Konkursie na sztukę teatralną za antywojenną farsę „Cycek”. Od 1986 do 1990 występował w kabarecie Pod Egidą. Od wielu lat, Krzysztof Daukszewicz występuje w całej Polsce, prezentując swoje autorskie programy satyryczne. Najnowszy z nich, zatytułowany „Nareszcie w Dudapeszcie” miał swoją premierę w maju 2016 roku w warszawskim Teatrze Kamienica. I właśnie żarty z tego programu usłyszeli w niedzielne popołudnie mieszkańcy Swarzędza.

Na występ złożyły się aktualizowane na bieżąco „Listy Ignacego do Hrabiego”,  które z dużą dawką ironii odnoszą się do bieżącej sytuacji politycznej oraz działalności poszczególnych ministrów. Dowcip słowny i krótkie opowieści uzupełniły satyryczne piosenki z najnowszego albumu artysty „Ballada o wyklętych kredkach”, która miała swoją premierę 15 maja. Oprócz piosenki tytułowej, swarzędzka publiczność usłyszała takie utwory jak „Ballada o Rysiu Petru” czy „Hańba, zdrada”. Na scenie satyrykowi towarzyszył pianista Mieczysław Grochowski.

„Nareszcie w Dudapeszcie” – autorski program Krzysztofa Daukszewicza opisujący obecną sytuację polityczną i społeczną z dużą dawką sarkazmu pokazał, że swarzędzanie potrafią się śmiać, także z samych siebie. Gorzko-słodka refleksja na temat partii rządzącej, ale również opozycji i wyborców wywołała ironiczny uśmiech na twarzach publiczności, która przez długi czas nie pozwalała artyście zejść ze sceny.

Mamy nadzieję, że już wkrótce ponownie spotkamy się z pełną entuzjazmu swarzędzką publicznością.

fot. M. Łuczkowska